Friday, July 11, 2014

Peter May CZARNY DOM, CZŁOWIEK Z WYSPY LEWIS


Lipiec we Wrocławiu oznacza zwykle tydzień lub dwa polskich upałów (czyli temperaturę około 30 stopni), a od czterech lat także możliwość codziennych kontaktów z europejskimi literatami (czyli Miesiąc Spotkań Autorskich w Mediatece). Każdego dnia odbywają się dwa takie spotkania, pierwsze (o 19) z autorem/autorką z Polski, Czech lub Słowacji (bo w miastach tych krajów podobne wieczory mają miejsce), drugie (o 20.30) z pisarzem/pisarką pochodzącym z państwa, które jest gościem bieżącej edycji MSA. W tym roku to Szkocja.

Krótki quiz? Wymień trzy nazwiska szkockich pisarzy... Wbrew pozorom trudno być nie powinno, bo wszyscy je znamy, choć z krajem Mary Stuart niekoniecznie kojarzymy. JM Barrie (PIOTRUŚ PAN), Robert Burns (AULD LANG SYNE), Walter Scott (IVANHOE), Robert Louis Stevenson (DOKTOR JEKYLL..., WYSPA SKARBÓW) czy Arthur Conan Doyle („mój drogi Watsonie...”), ale też np. Alistair MacLean, Denise Mina, Alexander McCall Smith. Na podstawie książki Irvine’a Welsha o tym samym tytule powstał kultowy TRAINSPOTTING. Nieźle, co? A na tegoroczny Miesiąc Spotkań Autorskich przyjeżdża m.in. Graham Masterton (przedstawiać Polakom nie trzeba) i Pater May.

Peter May urodził się w Glasgow, jest w Szkocji autorem popularnym, u nas w tym roku ukazały się jego dwie powieści (trzecia niebawem) z ostatniej – jak dotąd – serii pod nazwą TRYLOGIA WYSPY LEWIS. W samym Zjednoczonym Królestwie sprzedano ponad milion egzemplarzy. Z tych dwóch już po polsku dostępnych trudno powiedzieć, która lepsza. Obie znakomite, łączące krwisty kryminał z czymś więcej. To również po trochu powieści obyczajowe, psychologiczne, utkane tak, że przypadną do smaku tym bardziej i mniej wyrafinowanym. May potrafi tworzyć nastrój niekrótkim opisem przyrody, przygwoździć sceną akcji czy relacją z sekcji zwłok, ale też – zwłaszcza w finale – dać satysfakcję pożeraczom telenowel. Nie da się ukryć: Peter May to fachowiec wysokiej próby.

Nie znam jeszcze trzeciej części THE CHESSMEN (chodzi o zabytkowe szachowe figurki z czasów Średniowiecza znalezione na wyspie Lewis w XVIII wieku; w spolszczonej wersji książka ma się nazywać JEZIORO TAJEMNIC), ale sądząc po CZARNYM DOMU i CZŁOWIEKU Z WYSPY LEWIS, struktura wszystkich odcinków jest podobna. Fabułę poznajemy dzięki dwutorowej narracji: wszystkowiedzącej i pierwszoosobowej. W otwierającym serię CZARNYM DOMU osobistą opowieść snuje główny bohater Fin Macleod, edynburski policjant jeszcze przed czterdziestką, lecz z bagażem w życiorysie. Właśnie stracił dziecko, po czym zaczyna się rozpadać jego małżeństwo. Jedzie więc na rodzinną wyspę Lewis, położoną w archipelagu Hebrydów Zewnętrznych (Outer Hebrids), by rozprawić się z własną przeszłością, no i pomóc w rozwiązaniu zagadki brutalnego morderstwa. W CZŁOWIEKU Z WYSPY LEWIS rolę opowiadającego z perspektywy świadomości (a w tym przypadku także nieświadomości) przejmuje niejaki Tormod Macdonald, ojciec niegdysiejszej ukochanej Fina z lat dzieciństwa i młodości.

W obu powieściach przeszłość ma znaczenie korzenne, stamtąd biorą się początki współczesnych zdarzeń.
Ludzkie postępki, przewinienia, przestępstwa w małej społeczności szkockich wysp nabierają wyrazistości i – tak, użyję tego słowa – głębi właśnie dzięki magii zjawiska jakim jest powrót do tego, co było, co uformowało postaci , z których nikt nie może czuć się niewinny, ani policjant, ani pastor. Wątek religijno-społeczny wybrzmiewa tu szczególnie wymownie, ale najważniejsze i naprawdę wciągające to to, co dzieje się między bohaterami. May wyłapuje niuanse ich gestów, spojrzeń, wchodzi w myśli ze współczuciem, lecz i trzeźwością obserwatora. Dobrze zna naszą naturę i nierzadko kłuje tą wiedzą czytelnika. Przyjaźń, miłość, opieka, zazdrość, nienawiść, przypadek – wszystko to składniki codzienności każdego człowieka, nie tylko tego z wyspy Lewis, nie tylko z kart świetnego, bardzo dobrze przełożonego (Jan Kabat) kryminału.
GRZEGORZ CHOJNOWSKI
PS Peter May będzie gościem Miesiąca Spotkań Autorskich 25 lipca o 20.30.
........................................
Peter May CZARNY DOM, CZŁOWIEK Z WYSPY LEIWS, przeł. Jan Kabat, Albatros, 2014