Wednesday, July 29, 2020

ENL w ESK (Europejska Noc Literatury w Europejskiej Stolicy Kultury)

Taka informacja o najnowszej edycji:  

We wtorek organizatorzy wydarzenia ogłosili nazwiska pierwszych gości tegorocznej edycji ENL. Wśród aktorów, którzy przeczytają fragmenty wybranych dzieł literackich znaleźli się Eliza Rycembel, która na koncie ma role w takich filmach jak „Boże Ciało” Jana Komasy czy „Nina” Olgi Hajdas”; Jarosław Boberek, który ostatnio znany jest także jako aktor dubbingowy - wystąpił m.in. w takich animowanych produkcjach jak „Shrek”, „Madagaskar” i „Epoka lodowcowa”, oraz Andrzej Zieliński znany m.in. z filmów „Chłopaki nie płaczą” „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” czy „Ziarno prawdy". Kuratorem 9. odsłony wydarzenia jest dziennikarz literacki i pisarz Max Cegielski. (radiowroclaw.pl)

Mam od paru lat mieszane uczucia dotyczące tego wydarzenia. Wrocław je finansuje, a występują tzw. gwiazdy z Warszawy. Kuratorami są też przyjezdni. Jaki to ma sens w mieście, które było Europejską Stolicą Kultury? To jest przykład myślenia europejskiego - powiedzą jedni, ja jednak skłaniałbym się ku temu, że to przykład myślenia zaściankowego. Nie mam nic przeciwko zapraszaniu gości, wspaniale było usłyszeć Magdalenę Cielecką czytającą kiedyś Shakespeare'a w Katedrze Marii Magdaleny (to był akurat 2016), ale proporcje się nam chwieją. Niech gościnni lektorzy będą w mniejszości (jako dodatkowy magnes), przeważać powinni tutejsi artyści. Już nie mówię o kosztach (zakwaterowanie, gaże etc.), choć w sytuacji epidemicznych zawieszeń działalności teatrów to szczególnie ważne (wsparcie by się artystom przydało). Mówię o rodzaju myślenia. Wrocław to brzmi dumnie, nie prowincjonalnie. W ubiegłym roku nie było ani jednego/ani jednej aktora/aktorki stąd. No i kuratorów u nas też byśmy znaleźli natychmiast. Naturalnym wyborem na ten rok byłaby zresztą nasza Noblistka. Nie wiem, czemu organizująca ENL Strefa Kultury tak marnie w swoją stołeczność kulturalną wierzy 4 lata po ESK.

GCH

Aktualizacja: ENL się odbyła i proszę mi powiedzieć, w którym z dolnośląskich teatrów występują albo w którym mieście w regionie mieszkają: Anna Dziewit-Meller, Grzegorz Małecki, Jarosław Boberek, Krzysztof Czeczot, Eliza Rycembel, Anna Dereszowska, Krystyna Czubówna, Magdalena Popławska, Andrzej Zieliński, Andrzej Konopka (to już cały zestaw czytających)? 
Albo może proszę o odpowiedź na takie pytania:
1/ Czy w Strefie Kultury Wrocław uważa się, że we Wrocławiu nie ma dobrych aktorów?
2/ Czy w Strefie Kultury Wrocław myśli się o widzach Europejskiej Nocy Literatury, że przyjdą tylko i wyłącznie na znane z TV twarze? Że nie chodzi tu o literaturę, lecz o... event?