Monday, April 1, 2019

WROCŁAWSKI TEATR PANTOMIMY DO LIKWIDACJI ALBO NOWE POMYSŁY NA DEGRADACJĘ DOLNOŚLĄSKIEJ KULTURY

Zarząd Województwa Dolnośląskiego rozważa i sonduje likwidację Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Brawo za pomysł! Kiedy, jak nie teraz. Jest doskonała okazja: 100-lecie jego legendarnego założyciela Henryka Tomaszewskiego. Ale to nie wszystko. Samorząd chce też wycofać się z finansowania Narodowego Forum Muzyki, prawie 9 milionów przeznaczając na inne cele. Już raz doprowadzono do katastrofy znakomity teatr. Teraz znów swędzą ręce, trzeba inicjować kolejne egzekucje. Po co? Nie wiem. Przecież Polska ma swój czas, pieniądze na rozmaite programy społeczne. Dolny Śląsk tymczasem wyskakuje z rewolucyjnymi cięciami wydatków na kulturę.

Wrocławski Teatr Pantomimy - pod wodzą dyrektora Zbigniewa Szymczyka - to niezaprzeczalna wartość i marka. Zespół znakomitych artystów, szanujący przeszłość i poszukujący nowego, sięgający po twórców wielkich (za chwilę - jeśli nie dojdzie do bezsensownej likwidacji - będzie tu reżyserował Jan Klata), dający szansę młodym zdolnym. Teatr ten otrzymuje od urzędu niedużą dotację, czyli 2 miliony, które wystarczają właściwie jedynie na przeżycie. Na resztę, na premiery, akcje edukacyjne, na wyjazdy w Polskę i region stara się zdobywać środki dodatkowe z programów ministerialnych. I je zdobywa. W ubiegłym roku Wrocławski Teatr Pantomimy został nagrodzony za swój poziom nominacjami do Wrocławskiej Nagrody Teatralnej i do Emocji - nagrody Radia Wrocław Kultura. Przyciąga widzów różnych pokoleń. Wydał nawet cudowną książkę propagującą sztukę pantomimy i teatr w ogóle wśród najmłodszych, którzy to wydawnictwo (autorstwa aktorki i dramatopisarki Agnieszki Charkot) pokochali. Co kieruje urzędnikami, że zastanawiają się nad likwidacją takiej instytucji? Trudno pojąć. Czy chcą zapisać się w historii poprzez niszczenie dóbr kultury? Pamiętajcie jednak, urzędnicy: wybrano was po coś odwrotnego. Macie tworzyć klimat dla kultury, walczyć o jej trwanie i rozwój, opiekować się i służyć, organizować działalność, nie zamachy. Marszałek Michał Bobowiec może uważać kulturę za piąte koło u wozu - skoro dopuszcza do procedowania podobnych pomysłów, o taki stosunek do podległej mu dziedziny dolnośląskiego życia można go podejrzewać. Ale ma jakichś specjalistów od kultury w tematycznym wydziale. Powinien ich mieć i powinien od nich usłyszeć: Panie, coś Pan? Zanim zacznie sondować reakcje.

Zarządzie województwa, natychmiast schowaj ten nóż i daj Pantomimie żyć!

Zostaw też pieniądze przeznaczone dla Narodowego Forum Muzyki. Wycofywanie się z idealnego modelu trójfinansowania NFM jest działaniem szkodliwym i nieodpowiedzialnym. Narodowe Forum Muzyki to dziś instytucja kultury znajdująca się w lidze mistrzów. Również dzięki takiemu budżetowi. Przyjeżdżają do nas najwięksi, te same nazwiska wirtuozów, dyrygentów, te same wybitne orkiestry pojawiają się na afiszach Wiednia, Berlina, Paryża, Londynu. Wreszcie jesteśmy częścią muzycznego Świata. Buduje to prestiż i poczucie dumy mieszkańców. Nie przyjeżdżaliby Anne-Sophie Mutter, Simon Rattle, John Eliot Gardiner, Zubin Mehta, Sondra Radvanovsky (i tak dalej) do filharmonii przy Piłsudskiego, nie byłby Giancarlo Guerrero - laureat Grammy - szefem wrocławskiej orkiestry, gdyby nie NFM. Nie dostaliby wrocławscy artyści Fryderyków, jeśli nie wydano by tak wysoko ocenianych (nie tylko w Polsce) albumów. Nie byłoby wreszcie tłumów widzów na koncertach, gdyby instytucja działała skromniej. Cofnięcie współfinansowania przez samorząd województwa to podcięcie kwitnącej gałęzi zdrowej rośliny. Co z nią na tym swoim urzędzie zrobicie? Damy biedniejszym - deklaruje marszałek-janosik. Nie dajmy się nabrać na tę rzekomą pomysłowość, bo to żadna pomysłowość: zabrać, żeby dać. Bo zabierając, można zniweczyć długoletni wysiłek wielu i zdegradować instytucję do niższej klasy.

Dobry zarządca nagradza dobrze funkcjonujących podopiecznych i cieszy się z udziału w świetnym przedsięwzięciu, chwali się nim w świecie. Księżycowe pomysły wyartykułowane na sejmikowej komisji kultury (likwidacja Wrocławskiego Teatru Pantomimy) oraz przez wicemarszałka Bobowca dziennikarzom (wycofanie się z finansowania Narodowego Forum Muzyki) świadczą o tym, że nowemu zarządowi województwa do miana dobrego zarządcy daleko jak stąd do kosmosu. Ale człowiek potrafi się tam dostać, istnieją podróże na księżyc. Istnieje więc i nadzieja, że ktoś tam na urzędzie pójdzie jeszcze po rozum do głowy.
GCH