To jest jedna z tych niezwykłych książek, które dodają do dotychczasowej wiedzy coś nowego, rzucają światło na sprawy dawno ocenione i skomentowane, a przy tym wprowadzają do naszego świata nowego bohatera (tutaj bohaterkę) i pozwalają się z nią zaprzyjaźnić.
Estera Daum była w czasie II wojny światowej jeszcze Etką, młodą kobietą rozpoczynającą życie od niepewnej miłości czasów zagłady i od posady sekretarki jednego z najbardziej kontrowersyjnych przywódców żydowskich. Przez 4 lata towarzyszyła Chaimowi Rumkowskiemu, zarządcy łódzkiego getta. Obserwowała realizacje jego wizji przetrwania narodu przeklętego, decyzje i wybory, konieczne lub niekonieczne kompromisy z hitlerowcami. Daum wydaje się obiektywna w ocenie, którą gdzieś między wierszami można odczytać, choć jej punkt widzenia trzeba odbierać jako nie do końca bezstronny. Znajdowała się przecież w kręgu, o pewnych sprawach wiedziała, choć nie chciała tej świadomości do siebie dopuścić. Sama wyznaje, że pytana o to, dokąd jadą transporty z Łodzi, nie potrafiła zdobyć się na absolutną szczerość, nie umiała powiedzieć prawdy, bo tę prawdę odsuwała także od siebie.
Chaim Rumkowski wymyślił swoiste państwo w państwie. Łódzkie getto zamienił w ogromną kompanię produkującą towary dla Niemców. W ten sposób Żydzi tu mieszkający mieli przetrwać, bo byli potrzebni. Najsłynniejszą, najdramatyczniejszą decyzją Rumkowskiego była zgoda na pozbycie się z getta dzieci i starców. Jego warszawski odpowiednik, Adam Czerniaków, odpowiedział na takie ultimatum samobójstwem. Szewach Weiss we wstępie do książki retorycznie się zastanawia, jak wyglądałby proces i jaki byłby wyrok na Rumkowskiego, gdyby szef Judenratu w łódzkim getcie dożył takiego procesu. Etka Daum byłaby na takiej sprawie istotnym świadkiem, chyba jednak obrony. Ale Rumkowski zginął w Auschwitz, mimo że jego getto przetrwało najdłużej ze wszystkich.
Etka Daum pisała swój pamiętnik w czasie wojny, po wojnie o wojnie najczęściej milczała, jak wielu z tamtej rzezi ocalonych. Zresztą zapisków nie udało się później odszukać. Do tematu wróciła po latach, odtwarzając własne obserwacje, refleksje i odczucia. Taki materiał otrzymała Elżbieta Cherezińska, autorka niniejszej książki, od Władysława Frenkiela, syna bohaterki. Cherezińska opracowała notatki sekretarki Rumkowskiego, redagując je i traktując jako kotwicę. Napisała opowieść narracyjną, choć w formie dziennika, dodając udokumentowane historycznie detale, nadając publikacji stylistyczną jakość. Trudno powiedzieć, na ile tożsamą ze stylem Estery. Na pewno poruszającą. Elżbieta Cherezińska przyznaje, iż zostawiała niedopowiedzenie tam, gdzie to niedopowiedzenie było, a poszerzała relację Etki, gdy odnajdywała taką zachętę. I że są w tej książce punkty wyjścia do czytelniczego śledztwa.
Oprócz opisu współpracy z Rumkowskim Estera-Elżbieta opowiada o codziennym życiu w getcie, o ludziach, ich obyczajach i losach, walkach o władzę, pisze też o sobie, zakochanej, rozłączonej z ukochanym, ocalałej po Ravensbrueck. Taka perspektywa pozwala z jednej strony spojrzeć na historię okiem uczestniczącym i widzieć dostępną całość, z drugiej ujrzeć wojenną i okołowojenną biografię Daum jako fragment ogólnoludzkiej tragedii. Kobiecy sposób patrzenia na rzeczywistość nie jest tu bez znaczenia. Trzeba go poznać. Jak „Zdążyć przed panem Bogiem”, jak „Rozmowy z katem”, „Pianistę” i „Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku”.
GRZEGORZ CHOJNOWSKI
……………………………………………………………
Elżbieta Cherezińska BYŁAM SEKRETARKĄ RUMKOWSKIEGO. Dzienniki Etki Daum, Zysk i ska, 2008