Sunday, February 18, 2024

TROJANKI (Teatr AST)

 


Bardzo trudno mnie od pewnego czasu teatralnie zaspokoić. Nie wstaję do owacji, bo wszyscy wstają, nie przyłączam się do chóru zachwytów, gdy widzę, że spektakl dziełem nie jest. Miałem tak kilka razy ostatnio, ale nie, nie będę psuł wyśmienitego nastroju twórcom tamtych przedstawień, może i niezłych, lecz niewartych aż takich peanów. No ale jednak kiedy wydarza się coś naprawdę wyjątkowego, nie mogę milczeć. To żadna nowina, że studenckie dyplomy aktorskie bywają znakomite. Dość przypomnieć ‘Cesky diplom’, dzieło lalkarzy sprzed siedmiu już lat, mające zresztą cudowny repertuarowy ciąg dalszy w Teatrze Kochanowskiego w Opolu. Chciałbym podobnego losu ‘Trojanek’, też dyplomu Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej AST. To dzieło nadzwyczajne. Reżyser Konrad Dworakowski podszedł do swojej pracy nie jak do czegoś, co przede wszystkim ma zapewnić zadania aktorskie studentom, lecz stworzył inscenizację przez wielkie I. Zapewne jeden z najlepszych spektakli w swej artystycznej biografii. Nieprzypadkowo wybrał taki tekst na tu i teraz, choć – trzeba przyznać – wybór to odważny po świetnej realizacji Jana Klaty w Teatrze Wybrzeże. Dworakowski gra w tej samej mistrzowskiej lidze i jestem pewien, że studencka ekipa będzie po latach wracać wspomnieniami do ‘Trojanek’ nie jedynie z sentymentu. Trafiło się nam wszystkim, którzy zechcą się przy Braniborskiej pojawić, dzieło przemyślane gruntownie, dopracowane detalicznie, inteligentne, klasyczne i nowoczesne zarazem, komentujące świat współczesny i ponadaktualny, słusznie aluzyjne, odpowiednio wyważone w składnikach i proporcjach, bosko audialne i muzyczne. Słowem: cudo. Chciałbym, żeby miało swoje dłuższe życie teatralne, także dlatego, że aktorska młodzież dojrzewa, za kilka, kilkanaście miesięcy zabrzmieliby jeszcze lepiej, wyraziściej i mocniej operując słowem. Wizualnie, ruchowo, wokalnie są już teraz wybitni. Gdyby dodali (niektórzy) charakteru interpretacjom tekstu, pisałbym: herosi. To – jak wiadomo – musi przychodzić z czasem, doświadczeniem, przeżyciami w realu. Wrocławskie ‘Trojanki’ trafiają w Chwilę. Gdy wojna za miedzą, polityka w rożnych krajach bliżej wojny niż debaty, gdy sprawą kobiet – to niewiarygodne – ciągle się gra. Ale też kiedy zarówno w życiu, jak i w teatrze, rozbudzona jest ogromnie nadzieja zemsty na przeróżnych oprawcach. Wybierzcie się na ten spektakl póki istnieje, koniecznie! To w tej chwili numer jeden na premierowym wrocławskim afiszu. 
......
......
[0-6] 5+
GCH
Tutaj zobaczycie bardzo dobre zdjęcia: TROJANKI