Thursday, April 21, 2016

Silesius dla Kornhausera



W maju na corocznej gali laury za całokształt twórczości odbierze Julian Kornhauser. Tak zdecydowali jurorzy Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. To naprawdę znakomity wybór. Wzruszające wiersze. Tak, przede wszystkim wzruszające. Przypomnijcie sobie: 'Moja kochana mama', a nawet 'Moja żona śpi, Iljiczu' z Leninem wychodzącym na palcach z pewnego domu. Albo 'Było minęło' o szczelinach pomiędzy. A wiersz 'Księgarnie'? 'W księgarniach nie ma już duszy', ale 'książki/ogrody zapuszczone złe z kłującymi kolcami głogów/wchodzę w nie ryzykując/i pożera mnie dziki śpiew stronic'. Jest w poezji Kornhausera sporo z Różewicza, pobrzmiewa Herbert (nie może być inaczej w przypadku Nowej Fali), jest też ten 'dziki śpiew', który z poety tworzy artystę, żeby nie powiedzieć pisarza i Człowieka. Pisze Kornhauser: 'Jestem tu na swoim miejscu,/choć daleko od siebie'. Tak się już dzisiaj, niestety, nie pisze i nie wie się tyle o świecie i sobie, o 'zjadaczu kartofli'. Czytajcie Kornhausera, nie pożałujecie./GCH